Na strychu budynku przedwojennej szkoły, w którym podczas okupacji zakwaterowane były więźniarki od 1942 do 1943 roku z Karnej Kompania Kobiet, a w latach od 1943 do 1945 roku więźniarki z podobozu kobiecego Farauen Lager KL Auschwitz-Bór/Budy w Brzeszczach, odkryliśmy niecodzienne znalezisko z tamtych czasów istnienia podobozu.
Podczas wstępnych porządkowań do przyszłych do prac renowacyjnych, które to docelowo chcemy przeprowadzić w tym budynku (szukamy cały czas środków na rozpoczęcie i realizacje tego projektu by to miejsce w pełni odtworzyć i udostępnić dla zwiedzających) w gruzie pomiędzy cegłami tworzącymi oryginalna posadzkę (więźniarki spały na rozłożonych bezpośrednio na cegłach siennikach), odnalazł się mały wręcz mikroskopijny przedmiot. Był tam ukryty od czasów istnienia obozu, aż do dnia dzisiejszego.
To drewniany więźniarski chodaczek, doskonale wykonana wprawną ręką miniaturka typowego obozowego więźniarskiego chodaka/drewniaka tzw. „klumpa”.
Nie wiemy kto wykonał ten przedmiot, ani też dla kogo był przeznaczony. Być może była to forma jakiejś malutkiej broszki, upominku ofiarowanego, którejś z więźniarek przez współwięźniarkę. Świadczyłby o tym kawałeczek doczepionego do niego łańcuszka. Dzięki współpracy z pracownikami Państwowego Muzeum Auschwitz-Birkenau, wiemy też że w zbiorach samego muzeum znajduje się parę podobnych przedmiotów wykonanych właśnie jako malutkie ozdoby, które zostały także opisane we wspomnieniach więźniów obozu właśnie jako drobne upominki dla towarzyszy niedoli.
Sam chodaczek wyczerpuje kilka tematów bo to zarówno forma sztuki obozowej, której wytwarzanie i posiadanie przez więźniów było zakazane (oczywiście oprócz form wykonywanych na zlecenie samego SS). Jest to także symbol obozowego ruchu oporu gdyż, pomimo kar i represji więźniowie pragnęli złamać wszelakie zakazy i potajemnie pokazać, że zachowali swą ludzka godność, a jednocześnie trzeci temat to więźniarska pomoc solidarność i troska nie tylko by przetrwać razem, zwykłą szara codzienność obozu ale także i dać nadzieje, nadzieje w postaci okruszka wolności, w postaci właśnie takiego malutkiego drobiazgu – upominku.